Countdown to the event

days
hours
mins
secs

Amerykanie wygrywają w Aalborg. Świetny występ Polaków!

26 maja 2023

Reprezentacja Stanów Zjednoczonych zwyciężyła w czwartym etapie Longines EEF Series. Na czwartym miejscu zmagań regionu północnego Europejskiego Pucharu Narodów zameldowali się reprezentanci Polski, co wróży im dobrą drogę do wielkiego finału, który odbędzie się 17 września w Warszawie podczas Warsaw Jumping CSIO4* na Torze Wyścigów Konnych Służewiec. 

O punkty rankingu północnego walczyło w Danii sześć zespołów: Norwegia, Finlandia, Litwa, Szwecja, Polska i gospodarze. Poza tym na duńskim parkurze pojawiły się drużyny Stanów Zjednoczonych, Holandii, Niemiec, Belgii i Brazylii. Reprezentacja Biało-Czerwonych, pod opieką trenera Jana Vinckiera, wystąpiła w składzie: Andrzej Opłatek (Diaroubet), Dawid Kubiak (Flash Blue B), Tomasz Miśkiewicz (Stakkato Lazar) i Adam Grzegorzewski (Fanfreluche de Rialfo Z). 

Po pierwszym nawrocie tylko dwa zespoły, Holandia i Stany Zjednoczone, mogły pochwalić się czystym kontem. Sklasyfikowani za nimi Duńczycy, Szwedzi i Polacy na półmetku zmagań mieli w swoich dorobkach po cztery punkty karne, co nie zamykało im drogi do zajęcia dobrego miejsca w końcowej klasyfikacji. 

Tę ostatecznie zdominowali Amerykanie, którzy jako jedyni zakończyli konkurs bez żadnego punktu karnego. Zwycięska drużyna rywalizowała w składzie: Alise Oken/Gelvera (4/0), Jacob Pope/Highway Fbh (0/0), Nikko Ritter/Aquiles del Caribe Z (0/0) i Alessandra Volpi/Berlinda (0/RET). Na drugim miejscu uplasowali się Duńczycy (8 pkt), a podium uzupełnili Niemcy (8 pkt). 

Identyczną liczbę oczek uzyskali Polacy, którzy zapewnili kibicom emocje aż do ostatniej przeszkody. Biało-Czerwoni byli blisko stanięcia na środkowym stopniu podium, lecz ostatecznie musieli zadowolić się czwartym miejscem w konkursie. Z uśmiechem na twarzy z parkuru zjechali Dawid Kubiak i Tomasz Miśkiewicz, którzy bezbłędnie pokonali oba nawroty. Adam Grzegorzewski zarówno w pierwszym, jak i drugim przejeździe zrzucił poprzeczkę ostatniej przeszkody, a Diaroubet Andrzeja Opłatka miał problemy z pokonaniem rowu z wodą. Mimo drobnych potknięć Biało-Czerwoni mieli powody do radości, bo zanotowali solidną zdobycz punktową. 

Nie był to może trudny technicznie parkur, ale były miejsca, w których łatwo było zrobić zrzutkę. Przeszkody ustawiono bardzo sprawiedliwie i rozsądnie, więc bardzo fajnie się nam skakało – ocenił Dawid Kubiak, który przed startem w Aalborg podkreślał, że długo czekał na kolejny start w Pucharze Narodów. – To jest mój dziesiąty Puchar. Na tę okrągłą liczbę czekałem 5-6 lat, więc ładnie uczciłem ten jubileusz. Bardzo się cieszę, bo mamy fajną drużynę. Trzymamy się blisko i atmosfera między nami jest naprawdę świetna. Czułem, że będzie dobrze – mówił.

Pozytywny nastrój swoich zawodników podzielał trener kadry Jan Vinckier, który nie ukrywał  zadowolenia. – Jestem naprawdę szczęśliwy. Cała drużyna osiągnęła naprawdę dobry wynik. Byliśmy blisko zdobycia drugiego miejsca, co pokazuje, na co nas stać – podkreślił belgijski szkoleniowiec.

W klasyfikacji generalnej regionu północnego nasza drużyna zapewniła sobie drugie miejsce i 90 punktów, przegrywając jedynie z Danią (100 pkt), gdyż Stany Zjednoczone i Niemcy nie wliczały się do rozgrywek EEF Series. Dalej w rankingu północnym uplasowały się: Litwa, Szwecja, Norwegia i Finlandia. Wynik Polaków jest świetnym rozpoczęciem drogi do wielkiego finału Europejskiego Pucharu Narodów, który odbędzie się we wrześniu podczas Warsaw Jumping CSIO4*. 

Cieszę się, że nasi reprezentanci pokazali tak dobre, równe starty w dwóch nawrotach. Pojechali tak dobrze, że jako kibic nie mogę się doczekać ich występu w Norwegii i liczę, że powtórzą ten świetny wynik. Jestem niemalże pewien, że po startach w Skandynawii pojadą bardzo silni na półfinał do Deauville –  powiedział dyrektor Warsaw Jumping Dominik Nowacki. 

Kolejne zmagania cyklu Longines EEF Series odbędą się już za tydzień (1-4 czerwca). Emocje będą podwójne, bo konkursy będą toczyły się zarówno w greckich Atenach, jak i norweskim Drammen. Pierwsze z tych miast ugości reprezentantów regionu południowego, a na skandynawskim parkurze pojawią się zawodnicy regionu północnego. Polacy wystartują w takim samym składzie, co w Danii.

Wyniki z Aalborg TUTAJ

fot. Piotr Pasieczny / archiwum Warsaw Jumping